Rozmowa z Natalią Swienc, wicemistrzynią świata juniorek w fitness gimnastycznym cz.2

Rozmowa z Natalią Swienc, wicemistrzynią świata juniorek w fitness gimnastycznym cz.2

Mimo wszystko nie jest to twój debiut sportowy…

» Nie, bo uprawiałam przedtem wiele dyscyplin sportowych, co na pewno zaprocentowało w tym, co robię obecnie.

Jak dawno to się zaczęło?

» Bardzo dawno, bo już jako dziecko lubiłam brać udział w jakichkolwiek zawodach. Począwszy od szkoły podstawowej, występowałam w reprezentacji – można powiedzieć – wszystkiego, co było tam uprawiane. A takie sporty, jak siatkówka, koszykówka czy lekkoatletyka zawsze traktowałam jako wyzwanie dla siebie i chętnie je podejmowałam.

A co zwabiło cię do klubu kulturystycznego?

» Przypadek. Koleżanka powiedziała, że wybiera się tam, więc pomyślałam sobie, dlaczego ja nie mogłabym jej towarzyszyć. Jeszcze nie wiedziałyśmy, co tam się robi, ale wykupiłyśmy karnety i tak się zaczęło.

Natalia Swienc

Natalia Swienc

Jakie było twoje pierwsze wrażenie?

» Trochę porażające, bo trafiłyśmy na groźnie wyglądających i potężnie zbudowanych kulturystów. Strach było zbliżyć się do kogoś takiego, ale szybko okazało się, że są to sympatyczni i pełni humoru ludzie, bardzo życzliwie nastawieni do świata.

Czy w ogóle zamierzałaś tam podnosić jakieś ciężary?

» Raczej nie. Myślałam o aerobiku sportowym, ale trafiłam na instruktora Artura Rećkę, który próbował przekonać mnie, że mam predyspozycje do fitness. Dałam się przekonać i zamiast aerobiku zaczęłam treningi siłowe.

Ale dlaczego wybrałaś tę trudniejszą formę – fitness gimnastyczne? Czyżbyś miała jakieś wcześniejsze przygotowanie pod tym kątem?

» Niestety, nie. Jednak byłam dobrze rozciągnięta i miałam nadzieję, że to jest dobry wstęp do fitness w wydaniu bardziej sportowym, a nie tylko sylwetkowym.

Wybrana przez ciebie dyscyplina jest na pewno trudna dla kogoś, kto nigdy przedtem nie uprawiał gimnastyki, ale co w tym wszystkim jest najtrudniejsze?

» Prawdę mówiąc, najtrudniejsze jest dopasowanie się do terminu, kiedy sala będzie wolna, bo tylko wtedy mogę ćwiczyć elementy układu akrobatycznego. Gdybym mogła dowolnie wybierać sobie godziny, nie liczyłyby się żadne trudności, bo wiadomo, że aby dojść do jakiegoś poziomu, trzeba dużo ćwiczyć.

Na jakim jesteś więc etapie, jeżeli chodzi o układ?

» Staram się stopniowo powiększać repertuar ćwiczeń i stwierdzam, że nawet mi to wychodzi, ale to nie znaczy, że kiedyś dorównam byłym mistrzyniom gimnastyki czy akrobatyki, których jest większość w fitness.

Spis treści:

Rozmowa z Natalią Swienc, wicemistrzynią świata juniorek w fitness gimnastycznym cz.1

Rozmowa z Natalią Swienc, wicemistrzynią świata juniorek w fitness gimnastycznym cz.2

Rozmowa z Natalią Swienc, wicemistrzynią świata juniorek w fitness gimnastycznym cz.3

Facebook Comments
1 comment

Artykuły użytkownika

Najnowsze

Najczęściej komentowane

Facebook Comments